[T.I.] wpadła na coś (lub kogoś) i "poleciała" do tyłu.
- O jejku,
nic ci się nie stało ? - powiedział ktoś do niej. Był to ten sam słodki i
zmartwiony głos co wtedy. Chłopak podał jej rękę, aby pomóc jej wstać.
- Nie, nic mi nie jest... ekhm... przepraszam, zamyśliłam się. - odpowiedziała mu.
- Nic się nie stało - uśmiechnął się. Jego kumpel stał za nim. W końcu się odezwał.
- Dlaczego to zrobiłaś ?
- Ale co ?
- No wiesz... Czemu się pocięłaś ? - spojrzała na niego. To był jej sąsiad. Lubiła go, był jej dobrym kumplem.
- Bo... Kieran Lemon... Nie no, to skomplikowane.
- Co ja ? - odezwał się ten chłopak, na którego wpadła [T.I.]. Spojrzała w końcu na tego miłego chłopaka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz