Ty i Dean byliście parą od roku. Może to nie było zbyt długo, ale oboje wiedzieliście, że to dopiero początek. Dziś była Wasza rocznica. Chciałaś, aby była wyjątkowa na tyle, że oboje ją zapamiętacie na długo. Dean miał dziś koncert z chłopakami, ale po powrocie miał mieć czas tylko dla Ciebie. Chłopcy nawet obiecali, że od godziny 20 - tej udostępnią Wam cały dom. jak obiecali - tak zrobili. o 20:10 siedzieliście już z Dean'em sam na sam w salonie. Jedliście kolację, którą zrobił (a raczej pewnie kupił gdzieś po drodze) Dean. Chłopak z początku nalegał, abyście poszli do restauracji, ale po głębszym przemyśleniu stwierdziliście, że nie mielibyście tam zbyt dużo prywatności, więc zostaliście w domu. Po kolacji usiedliście na kanapie i włączyliście film: "[tytuł_twojego_ulubionego_filmu]". Dean się postarał, aby było miło. Przytuliłaś się do niego mocno, a on po chwili zaczął Cię całować. Z początku były to pojedyncze i delikatne całusy, które z czasem przerodziły się w długie i namiętne pocałunki. Odwzajemniłaś je, co Dean chyba odebrał za pozwolenie, bo od tej pory nie tylko całował Cię, ale także zabrał się za rozpinanie guzików Twojej koszuli. Trochę Cię to zaniepokoiło, bo byłaś dziewicą, ale z drugiej strony, wiedziałaś, że jak masz to kiedykolwiek zrobić - to tylko z Dean'em. Gdy chłopak skończył już rozpinać Twoją koszulę, to zszedł z pocałunkami niżej - na Twój dekolt. Robił to czule, no cóż. Taki właśnie był Dean.. Czuły i kochany. Przerwałaś jego pocałunki, bo postanowiłaś zdjąć mu koszulkę. Zrobiłaś to ku własnemu zdziwieniu całkiem sprawnie i szybko. Dean spojrzał na Ciebie, i się uśmiechnął. Zarumieniłaś się, a Dean położył swoją dłoń na Twoim policzku i wyszeptał dwa słowa "Kocham Cię" odpowiedziałaś mu, że ty go też, a on w odpowiedzi wziął Cię na ręce i zaniósł do Waszej sypialni. Gdy już położył Cię delikatnie na łóżku, zabrał się do odpinania Twoich spodni, a właściwie to do całkowitego pozbawienia Cię ubrań. Ty, nie czekając długo zrobiłaś to samo. Teraz, gdy oboje byliście już nadzy i leżeliście koło siebie, poczułaś, że cholernie mocno się denerwujesz. Dean to zauważył, i zapytał, czy wszystko okej, powiedziałaś mu, że się denerwujesz na co mocno Cię przytulił i powiedział, że nie masz czym. Ufałaś mu, więc wtuliłaś się w niego i zaczęłaś go całować po szyi. On w tym czasie zaczął Cię dotykać.. Zaczął poznawać Twoje ciało, bez żadnych zbędnych tajemnic. Robił to tak czule i delikatnie, że przestałaś się tym stresować. Po prostu pozwoliłaś, aby robił to, co robi. Po dłuższej chwili, ty też się przemogłaś, i przywarłaś do niego, całując o wiele namiętniej niż kiedykolwiek. Dean wiedział, że to już właściwy moment, aby zrobić coś, czego bałaś się najbardziej. Wszedł w Ciebie, ale szczerze mówiąc nie poczułaś zbyt dużego bólu. Właściwie wcale go nie odczułaś. Teraz Ty i Dean - połączeni w całość, korzystaliście z chwili. Całowałaś go po brzuchu, szyi, wszędzie. On natomiast bawił się Twoimi włosami. Gdy już było po wszystkim, a Wy leżeliście w swoich objęciach ponownie wyznaliście sobie miłość. Oboje byliście szczęśliwi, i wiedzieliście, że tę rocznicę zapamiętacie na długo.
__________________________________________________________
Wybaczcie ale to mój PIERWSZY imagin +18, i przyznam szczerze, że krępowałam się pisać takie rzeczy.. Zrozumiem więc, jeśli Wam się nie spodoba :)
OMGGG . <3
OdpowiedzUsuńKochaaam to .